Sesja się skończyła więc pora najwyższa kończyć dywizje. Zabrałem się więc za chyba najfajniejszą jednostkę tejże chorągiew husarską. Z malowania tych figurek jestem zadowolony choć malowałem je zauważalnie dłużej niż np. petyhorców.
niedziela, 23 lutego 2014
sobota, 15 lutego 2014
Wilkołaki i litwinii
Uff praktycznie od powrotu z przerwy świątecznej trawa "studencki karnawał" atrakcje są liczne kolokwia , egzaminy. zaliczenia. Czasu na wszelką inną aktywność brakuje ale trochę czasu udało mi się wygospodarować na malowania. Zdecydowanie potrzebowałem odpoczynku od historycznych figurek 15mm.. Kupować figurek na przysłowiową półkę nie lubię. Przeglądając różnej maści filmy na YT napatoczył się horror klasy b traktujący o wilkołakach. No i olśniło mnie że gdzieś w głębiach szuflady siedzi figurka wilkołaka do infinity w 28mm. Figurkę po krótkich poszukiwaniach odlazłem i pomalowałem na nowo.
No ale wypadałoby wreszcie kończyć tą dywizje do OIM zwłaszcza ze w zasadzie na finiszu prac z braku zapału do tejże malowanie wlecze się niemiłosierni. Zabrałem się więc za ostatnią chorągiew petyhorską której pierwsza podstawka jest już gotowa. Następna w kolejce jest husara a po niej rajtarzy (malowani już z myślą o wystawieniu czasty Gosiewskiego)
No ale wypadałoby wreszcie kończyć tą dywizje do OIM zwłaszcza ze w zasadzie na finiszu prac z braku zapału do tejże malowanie wlecze się niemiłosierni. Zabrałem się więc za ostatnią chorągiew petyhorską której pierwsza podstawka jest już gotowa. Następna w kolejce jest husara a po niej rajtarzy (malowani już z myślą o wystawieniu czasty Gosiewskiego)
Subskrybuj:
Posty (Atom)