niedziela, 29 października 2017

Tygodniowy raport modelarski nr.3

Ostatni tydzień  października  okazał  się  dość  mało owocny  pod  względem modelarskim. Pomalowałem  raczej niewiele  figurki  i  ich  poziom jest  no  taki  sobie.  Ale  udało  zakończyć  mi  się  pracę  na  Osmanami do  AD.1666

Na  początek grupowa  fotka  Janczarów





I  Osmanowie  w komplecie





Poza  tym gotowe  są  kolejne  figurki do Woslunga .  Jeszcze  2  i cała  banda  gotowa






Co  przyniesie  kolejny tydzień ?  Obecnie  priorytetowo  traktuje  skończenie  band  do Woslunga u Malifauxa.  A  następnie planuje  ukończyć swoją armię  do Lion rampant. Poza  tym  zamówiłem już  figurki  które  planuje  pomalować  na kolejną edycje  konkursu modelarskiego.


Odrobina literatury "Ballady ze spalonego traktu"

No i przyszedł  wieczór  wyjątkowo zimnej październikowej  niedzieli. Akurat  dobry moment  by na  niniejszego  bloga  wprowadzić  niego kultury wysokiej  pod  postacią literatury.  Rusza  bowiem  akcja promocyjna  książki napisanej  przez  moją  dobrą  przyjaciółkę Alicje. Ponadto  mam w skromny wkład w to dzieło. Jak  pewnie pamiętacie prócz  malowania  figurek  jestem też  szermierzem. I miałem przyjemność  wpierać  autorkę  radą  w kwestii scen walki  na noże  i rapiery.

Świat  jaki  wykreowała  Alicja  jest  godzien uwagi  ze  względu  na swą  nieszablonowość:

"Renesansowa Europa w alternatywnym świecie, gdzie wierzenia pogańskie przetrwały i mają się całkiem dobrze, a czary i demony są na porządku dziennym. Jedną z najbardziej liczących się frakcji są bardowie - ludzie, którzy przez muzykę uzyskują dostęp do magii.
Audrey, młoda lutnistka, po raz pierwszy samodzielnie wyrusza na trakt. Gdy jednak staje się świadkiem morderstwa na turnieju, wyprawa zmienia się w ucieczkę przez nękany suszą Stary Kontynent. Przemierzając trakt między Wiedniem a Zamościem, ścigana przez bezlitosnych raubritterów, którym przewodzi dawny przyjaciel Audrey, młoda bardka musi liczyć tylko na własne zdolności, opiekę kapryśnego bóstwa - Minstrela, oraz niespodziewanych sojuszników, którzy przejawiają tendencję do pakowania siebie i innych w jeszcze większe kłopoty."

Na  Falkonie  będzie znakomita  okazja  do nabycia  książki  oraz  spotkania  jej autorki  do czego serdecznie  zachęcam 

poniedziałek, 23 października 2017

Tygodniowy raport modelarski nr,2

Jak  ten czas  leci   to  już  minął  tydzień od  poprzedniego  raportu.  Nie  wyrobiłem  się  na  weekendzie  który  spędzałem  u  rodziców. Swoją  drogą  wiele  się  w  hobby  nie działo  praca i powrót  po wakacyjnej  przerwie  do  treningów  szermierczych skutecznie  ogranicza czas

Ale  do rzeczy. Na  pierwszy ogień  idą  Osmanowie  banda  powoli zbliża  się  do  końca w kolejnym raporcie  będzie  pewnie już  fotka  grupowa




Powoli  ale  konsekwentnie maluje  też  figurki  do  Malifaux  na  pomalowałem  właśnie  jedną  z fajniejszych figurek  do gildii  fajna  prosta  ale  dynamiczna  rzeźba





niedziela, 15 października 2017

Tygodniowy raport modelarski

Uff  trzeba  się  jakoś  zmotywować  do blogowania.  Dlatego  też  postanowiłem  zapoczątkować nowy  cykl  tygodniowych  raportów  modelarskich.  W  moim życiu  się  trochę  pozmieniało  w  lipcu  bieżącego  roku  ukończyłem studia  a  od  niedawna  podjąłem  pracę.  Skutek  jest  taki  że  czasu  na malowanie  mam  dużo  mniej  niż  dawniej. Ale  o dziwo  całkiem  sporo  tego  cennego  czasu  udaje  mi  zagospodarować  malarsko  i  na  warsztacie  ruch  jest  spory. Gorzej  z  fotografowaniem  i  całą  resztą  publikowania  tego  w sieci.  W  tym  momencie  nie  sposób  już  ustalić  kiedy  poniższe  figurki  zostały  pomalowane  więc  pierwszy  raporcik  będzie  dość obszerny. Zatem  startujemy

Na dzień  dzisiejszy  modelarskim priorytetem  jest  dla  mnie  pomalowanie  Osmanów  do  AD.1666  tym  razem  ich  szeregi  zasiliło 2  bohaterów   oficer  janczarów  i  szalony Delli

Zostając  w temacie  historycznych figurek  pora  pokazać  kolejny  gotowy oddział  do Lion Rampant.  Są  to  harcownicy  wyposażeni  w  broń palną





No  to teraz  lecimy  w  klimaty  steampunku. Najpierw   w wersji  wesołej  i kolorowej  czyli  Woslung  SSG    i  2  speców  od  obijania  facjaty


I  teraz  wersja mroczna  czyli  szeryfowie  śmierci do  Malifaux   całą  trójeczka  w komplecie 





sobota, 7 października 2017

Trochę się tego nazbierało

Wczoraj  jadąc  komunikacją  miejską  uświadomiłem sobie że  od  ponad  miesiąca  nie w wrzucałem  nic  na bloga.  Co  nie  znaczy że  nic w tym czasie  nie  malowałem. Ba  było  tego  całkiem  sporo  bowiem  jesień upływa  pod  znakiem  nowych systemów 

Przede wszystkim Woslung SSG.  Steampunkowy skirmish  z  bardzo  fajnymi  figurkami.  Zebrała  mi się  całkiem pokaźna grupka  szlachciórów  z przydupasami.  A  grupkę  tą sukcesywnie  maluje



Przy  czym  tą  figurkę  dedykuje  pewnej  uroczej  damie  


Był  steampunk  wesoły  kolorowy   i  baśniowy ?  To  teraz  będzie  mroczny  i  zły  czyli Malifaux.  Ten  system  szturmem zdobywa  polski rynek   jest  totalną  mieszaniną konwencji  i stylów  dzięki czemu każdy znajdzie  coś  dla  siebie.  Ja  znalazłem  i  zakupiłem figurki  Gildia  czyli skrzyżowanie klimatów  van Helisnga   dzikiego zachodu  i  wiktoriańskiego  horroru








Oczywiście nie  mogło też  zabraknąć  figurek  historycznych  aktualnie  właśnie  one  mają priorytet za sprawą  świetnych figurek Osmanów  do  A.D 1666