niedziela, 11 sierpnia 2019

Czemu czas nie jest z gumy

Jeśli idzie  o wolny czas to  ostatnio jest  masakra  totalna. W pracy mimo sezonu urlopowego wrze pisma krążą sprawy  się  toczą  aplikaci zasuwają .  W ubiegły poniedziałek zaliczyłem swój debiut  i po raz  pierwszy samodzielnie  występowałem  na sali sądowej w sprawie cywilnej.  Oj  był  stresik ale  wynik  nikogo nie zaskoczył. A teraz jeszcze  doszedł kurs  na prawo jazdy  i  nauka do egzaminów  jakie jesienią szykują  się  na aplikacji. Oj czasu będzie jeszcze mniej ale  broni nie składamy !!!!

Ale  wracając  do rzeczy popaćkałem 3 kolejne podstawki jazdy komitackiej. Tym sposobem połowa  jest  jest gotowa. Z ósemką komitaków raczej się wyrobię  ale  piechota  nadworna to raczej temat  na później .  









Fotka z przebiegu prac 



Poza  tym powoli uczę  się malować  niedawno nabytym areografem. Ciężka sprawa, sprzęt  ma niesamowity potencjał  ale  wymaga  zupełnie  innego podejścia  i widzę  że czeka  mnie  wieeeeeele  nauki zanim  nauczę  się  robić  z niego  użytek . Ale poniżej garść fotek  z  różnych modeli na których ćwiczyłęm





















Samo  czyszczenie  i konserwacja  areografu choć  na początku przeraża  okazuje  się jednak  całkiem prosta



A  niebawem  niespodzianka . Powrót  do pewnego systemu który już  tu gościł a  zagości ponownie  za sprawą  nowej edycji