W 1962 ruiny zostały zakonserwowane, wzmocnione i odnowione.
W czasach swej świetności zamek wyglądał tak
A dziś prezentuje się tak :
No niestety trzeba było ruszać dalej zasadniczym celem wyjazdu była Włodawa jako że ostatnio z racji rozpoczynania przygody z OIM interesuje się historią XVII nie mogłem nie zajrzeć na rynek gdzie w słynnym "czworoboku" miał odbyć się pojedynek Wołodyjowskiego z Bohunem (mam co do tego wątpliwości gdyż przypomniałem sobie po powrocie pierwszy tom trylogii i nie znalazłem wzmianki o Włodawie ale może po prostu to przeoczyłem ).
Poczuć się jak Bohun bezcenne !!!
Gdy załatwiłem co mam załatwić i zwiedziłem co mam
zwiedzić z ulgą spojrzałem na
zegarek dam rade dojechać do Lublina
przed zamknięciem Wargamera. Po jakże uroczych 2 godzinach jazdy urozmaiconych
licznymi korkami ( sporo ludzi z Lublina jechało na majówkę na pojezierze
Łęczyńsko-Włodawska ja jechałem w kierunku przeciwnym od Włodawy do Lublina
) i rozkopanymi drogami nieopodal Świdnika . Ale wreszcie dotarłem do
Lublina na Głęboką 10 i zaczęły się
schody wiedziałem że sklep jest w niebieskim pawilonie trochę trwało zanim znalazłem sklep nawet miejscowi nic o nim nie wiedzieli ale
się udało . Przede wszystkim to była moja pierwsza wizyta w sklepie z grami bitewnymi do tej pory kupowałem wszystko w internecie
(takie uroki mieszkania w małym mieście ). Asortyment przyzwoity
sporo rzeczy do OIM, Infnity, systemów GW, karcainki i planszówki. Nieco gorzej z asortymentem
bardziej modelarskim były tylko pędzle
magpol i farby vallejo (po nieco wygórowanych moim zdaniem cenach).
Obsługa fenomenalna sprzedawca sam gram w OIM doradził co najlepiej kupić do tworzonego podjazdu. No
i nabyłem box dragonów teraz armia jest pełna (puki nie wydadzą blisterów z
działami i nie zechce grać na poziomie dywizji )
Człowiek nawet nie wie co ma - wchodzi do sklepu, kupuje i jeszcze czasem pomarudzi. Ty zaś musiałeś wstać o 5-tej, jechać w korkach. Z całą pewnością taki zakup bardziej cieszy, bo z trudem zdobyty. A ponadto jeszcze do tego okraszony wycieczką historyczną.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci miłego malowania i a dragonom wielu sukcesów na polach bitew :)