środa, 30 grudnia 2015

I kolejny rok malowania z głowy

Sylwester   się  zbliża   wielkimi  krokami   wzorem  lat  ubiegłych  pora  na  podsumowanie  działalności  w  tym  roku.

   Zaczęło  się  z  przytupem  moja  armia  Husytów   do  DBA  zajęła  drugie  miejsce   w  konkursie   modelarskim  forum strategie.  Jak  do  tej pory  to  moje  największe  osiągnięcie  w konkursach  modelarskich

Później  przyszedł   luty   czas  premiery   Potopu   pierwszego  dodatku  do  OIMa.   Po  zmianach  jakie  wprowadził  zdecydowałem  się  definitywnie  pożegnać  z  armią  litewską .  Za  to  nabyłem   podjazd   siedmiogrodzki  i  przez  kolejne  miesiące   go  malowałem.



Z  czasem  uzupełnień   do  bardziej optymalnego  składu  doczekała   się  dywizja  szwedzka.  Głównie  uzupełniania  dotyczyła  dział  wraz  z  kanonierami   i    taborów   oraz   rajtarii


Tym  sposobem   siły  Karola  Gustawa  rozrosły  się  do  całkiem  solidnych rozmiarów.  Dywizja  szwedzka  to  chyba  moja  największa  jednolita  armia  



A   później  przyszedł  czas   na  wojny  napoleońska.  Była  to  dla  mnie  zupełna  nowość  do  tej  pory   jakoś okres  bojów  Cesarza  Francuzów  omijałem  szerokim  łukiem .   Ale  na   polskim  rynku  pojawił  się   i  prężnie  rozwija  system  "Bogowie  wojny  Napoleon"   toteż  zabrałem  się  za   kompletowanie   armii.  Najpierw  pruskiej
                           



A  później  przyszedł  czas  na   Francuzów  











Figurki   napoleońskie  maluje   do  dziś   pomalowałem  między innymi  figurkę  samego  cesarza  i  pracuję  nad  kawalerią gwardii
No  i  moja  armia  napoleońskiej  Francji   zdobyła  III  miejsce  w  konkursie  modelarskim   forum strategie.  Zaś  w  wakacje  dorobiłem  się  wreszcie  przeszklonej szafki  na  swoje  figurki  









Szukając   odskoczni  od   "wielkobitewnych"  systemów  historycznych   zainteresowałem  się  powstającym   polskim  postapokaliptycznym  skirmishem  Afterglow.  System  bardzo  przypadł  mi  do gustu  i  wróżę   mu  świetlaną  przyszłość.  Mam  już  pomalowane   3  bady  które   w  styczniu  powinny  się  jeszcze  powiększyć 






W  wakacje  też   zdecydowałem  się  wrócić  do  systemu  w  który  już  kiedyś  grałem.  Jest   to  polski  prosty  i dynamiczny  skirmish  fantasy  Umbra  Turris.  Figurki  bardzo  przypadły  mi  do gustu 





I  tak  właśnie  prezentował   się  ten  rok  malarsko. Co  będę  malować  w  2016 ?  Na  pewno   będę  kontynuować  temat  wojen  napoleońskich   pora  skończyć   dywizje  kawalerii  gwardii  i   kolejną  dywizje   kawalerii  lekkiej.   Na  malowanie  czekają  już  kolejne  figurki  do  Afterglow  i Umbry  Turris   oba  systemy  przypadły  mi  go  gustu.   Planuje  też   złożyć  którąś  z antycznych  armii  do  nowej edycji  DBA   nie  zdecydowałem  się  jeszcze  czy  będą  to  Partowie   czy  dzielni   potomkowie  Seulekosa.  Też  o   odświeżenie  dopomina  się  armia  imperialnego  Rzymu

     Zwłaszcza  w  drugiej  połowie  roku   aktywnie  brałem  udział  w  turniejach   grałem  w  2  turniejach  Afterglow   i   jednym  Umbry  Turris.   Jednym  z  ważniejszych  wydarzeń  był   tegoroczny  Falkon.  Świetna  impreza  niezapomniany  klimat   znakomicie  się  tam  bawiłem  trzy  dni  grania  w  różnego  rodzaju bitewniaki   i   okładania   się   różnego  rodzaju  otulinową  bronią,  na  koniec  znakomite   afterparty  w  jednym  z  lubelskich  klubów.












Na  wakacjach  również  z  moim  ojcem  odwiedziłem  Zamość.   Miasto  po  remoncie  robi  niesamowite  wrażenie.   Wspaniale  odbudowane  fortyfikacje.   Zahaczyliśmy   jeszcze  o  słynne  pole  bitwy  pod  Komarowem








  

W  moim  życiu  pojawiło  się  też  nowe  hobby.  Jest  nim  szermierka  historyczna.  Zapisałem  się  do  grupy  szermierczej  i  od  listopada  trenuje  walkę  mieczem  długim,  nieśmiało  spoglądam  w  kierunku  szabli  polskiej.   Mogę  z  czystym  sumieniem  powiedzieć   iż  wreszcie  znalazłem  w pełni  satysfakcjonującą  formę  aktywności   fizycznej.   Powoli  kompletuje   sprzęt  mam  już  maskę   i   rękawicę  w  lutym  powinien  być  gotowy  mój  miecz  (a  właściwie  feder  czyli  miecz  treningowy )   planuje  w  nadchodzącym  roku  skompletować  resztę  sprzętu  czyli  przeszywanice  i  trochę  ochraniaczy  do  sparingów  fullkontakt




No   cóż   na  koniec  nie  będę  ukrywał  że  był  to  dla  mnie  bardzo  trudny  rok.  Spotkało  mnie  sporo  niemiłych  przeżyć   zarówno  w życiu  osobistym  jak  i   na  uczelni.  Te  wszystkie  aktywności  w  dużej  mierze  pomogły  się  względnie  otrząsnąć  po  tych  przejściach.  Liczę  że kolejny  rok  będzie  lepszy  

W  tym  miejscu  pozostaje  mi  życzyć  wszystkiego  dobrego  w  nowym  2016  roku  wszystkim  czytelnikom  niniejszego  bloga.  Miło  wiedzieć  ze  moje   prace  się  podobają.  Życzę  wytrwałości   i  doskonalenia  warsztatu   wielu  świetnie  pomalowanych  figurek   i  niezapomnianych  bitew,