poniedziałek, 23 września 2013

Drży ze strachu czerń kozacza

Kolekcja  moich  figurek   do  oim  rozrosła się  do  takich  rozmiarów  że  chyba  czas  najwyższy  pomyśleć  o  złożeniu  dywizji.  Tymczasem  pomalowałem  ostatnie  figurki  z  sierpniowych  zakupów  oiemowych.
Na  pierwszy  ogień  idzie  oberszter  dragonów  drapię  się  w  głowę  i  myśli   zapewne "Po  jaką  cholerę  się  do  dragonii  zaciągnąłem"  figurkami  grupy dowodzenia  dragonów  jestem  pozytywnie  zaskoczony  są  znacznie  lepsze  niż  figurki  zwykłych  dragonów

Dalej  pod  pędzel trafiła druga  chorągiew  petyhorska   tym  razem  zwykła  z  rohatynami.  Nie  jestem  z  nich  zadowolony  tak  jak  z  doborowych  ale  mimo wszystko  są  moim zdaniem  lepiej  pomalowana  niż  petyhorcy  z  przed  pół  roku.


No  i  garść  fotek  całej  mojej  kolekcji  figurek  do  oim   do  minimalnej  dywizji  brakuje  jeszcze  boxa  petyhorców   do  planowanej  oprócz  petyhorców  potrzebuję  jeszcze  husarii  i  dowódców  po  zmianach  jakie  wniosła  ostatnia  errata  zrezygnowałem  z  artylerii  .









Taki  wpis   warto  zakończyć   klasykiem  z  którego  zaczerpnąłem  tytuł.  A  trudno  o  lepszego  klasyka  niż  Kaczmarski


3 komentarze:

  1. Siła ich ! Fajnie wyglądają a utwór dość przewrotny, ale dobry;) Czas posłuchać znowu trochę "Sarmacji"

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Thanks but this is not all army. Yesterday I bought last unit of petyhorcy cavalery for my Lithuanian division. I hope I repaint all missing troops before christmas

      Usuń