wtorek, 12 czerwca 2012

Wojownicy z północy

Pułkownik  Nären  z dumą spoglądał na swoich żołnierzy  i faktycznie było na co patrzeć bo iście wyborowy był to żołnierz  weterani  wojny 30-letnie  stare lwy zahartowane na polach bitew od Breitenfeld po Lützen . Można było pomyśleć  iż  spogląda się na triarii . Byli świetnie  wyszkoleni i zdyscyplinowani   pułkownik wiedział  że jego żołnierze są świetnie wyważonym ostrzem  którym musi władać  pewną ręką .
-Gdyby jeszcze przewodził nam Lew Północy .....

Po tym krótki  fabularnym wstępie przejdę do rzeczy mianowicie ukończyłem swój pierwszy podjazd do OIM . Od samego początku wiedziałem że jeśli będę grać w OIM to tylko Szwecją wolę  plującą ogniem piechotę od  miażdżących szarż kawalerii  wolę rapier od szabli  i kapelusz od kołpaka. W skład podjazdu będą wchodzić rajtarzy i dragoni oraz  piechot z działęm 3 funtowym. Z malowania jestem w miarę zadowolony  jak słusznie zauważył Kadrinazi popełniłem  błąd malując kolorowe rzędy koniom ale gdy się o tym dowiedziałem miałem juz pomalowaną większość koni  więc trudno zostanie jak jest .



A za podsumowanie niech posłuży świetny utwór Sabatona

4 komentarze:

  1. A propos wstępu - Od Breitenfeld po Lützen to zaledwie rok upłynął, a wojna trwała jeszcze 16 kolejnych. Swoją drogą tych szwedzkich żołnierzy którzy akurat te bitwy pod wodzą 'Lwa Północy' to zbyt dużo do 1655 roku nie dożyło ;) U nas pokutuje taki mit że gros armii szwedzkiej w czasie 'Potopu' to weterani Wojny Trzydziestoletniej, podczas gdy prawda jest o wiele bardziej złożona.

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie też mnie to zastanawiało przecież ci weterani mieli już swoje lata ale spodobał mi się ten sienkiewiczowski styl. Swoją drogą zabawne w jak dużym stopniu pogląd na tamte wydarzenia ukształtował Sienkiewicz

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobnie jak na bitwę pod Grunwaldem:):):)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje wymalowania podjazdu i oczywiście bardzo fajnie napisany wstępniak.

    OdpowiedzUsuń