Po raz kolejny przyszło dzielnym synom Gedymina odpierać osmańską nawałę. Mogę chyba z czystym sumieniem powiedzieć iż z ostatniej bitwy wyciągnąłem wnioski bo tym razem starcie zakończyło się nie spektakularną klęską a remisem . Zgodnie z oczekiwaniami złożone z jazdy uderzeniowej lewe skrzydło stosunkowo szybko zniosło pułk spahisów bośnickich jednak ich miejsce szybko zajął kolejny pułk osmańskiej jazdy i zwinięcie skrzydła nie powiodło. Toczone ze zmiennym
szczęściem walki ostatecznie doprowadziły do remisu
Nice report, your armies are really impressive!
OdpowiedzUsuń