Już jutro matura z matmy po kilku intensywnym wkuwaniu przyszła pora żeby się nieco zrelaksować przed samym egzaminem a nic tak nie relaksuje jak nieco modelarskiej roboty. Czasu było za mało żeby coś pomalować więc zabrałem się za dokończenie niedawno zaczętych czośników. Zapraszam do lektury
Jak już wcześniej wspominałem etap ten jest można przeprowadzić inaczej w zależności od tego jak kto wykańcza podstawki ja robię zwykłe trawka+piasek lecz nic nie stoi na przeszkodzie by zrobić to inaczej . No to do roboty na początku przykleiłem wikolem piasek do podstawek trzeba uważać żeby nie ubrudzić klejem "kolców" użyłem to tego starego pędzla następnie wystarczy zasypać podstawkę piaskiem i poczekać 2-3 godziny do wyschnięcia kleju. Po tym można już usunąć nadmiar piasku.
Teraz pora na malowanie do malowania podstawek i makiet używam akryli w tubkach (do dostania w klepach dla plastyków ) jako kolor bazowy wybrałem ciemny brąz . Lekko rozcieńczoną farbą pokryłem podstawkę nie się co martwić jeśli pomalujemy przypadkowo "kolce" czośniki nie były przecież srebrne generalnie warto się wzorować na tym zdjęciu
Gdy farba wyschła rozjaśniłem piasek jasnym brązem stosujące metodę "suchego pędzla" . Co prawda na podstawce widać sporo niedocągnięć ale zawsze można to zamaskować trawą statyczna.
No i na koniec trawka statyczna do jej przyklejania używam kleju cyjanoakrylowego. No a teraz zdjęcia gotowych czośników
Masz łeb, dobrze, dobrze!!! Teraz trochę nitki z granulowaną herbatką w kolorze czerwieni i będą pomidorki ;)
OdpowiedzUsuń